NIEDOBÓR „WITAMINY SŁOŃCA” JEST WIDOCZNY W ZĘBACH!
Blisko 90% Polaków ma braki witaminy D w sezonie jesienno-zimowym. Oznakami jej niedoboru mogą być m.in. ciągłe infekcje, problemy ze snem, przemęczenie, a także… pogarszające się zdrowie jamy ustnej.
„Witamina słońca”, jak sama nazwa wskazuje, wytwarzana jest w naszym organizmie w procesie syntezy skórnej podczas ekspozycji na promienie słoneczne. To główne źródło witaminy D – szacuje się że aż 80-90 proc. tego związku powstaje pod wpływem słońca. To przekłada się na wysokie ryzyko niedoboru u Polaków, szczególnie w okresie zimowym.
Dlaczego to takie ważne? Odpowiedni poziom wit. D jest niezbędny dla naszego zdrowia i prawidłowego funkcjonowania organizmu. Nie bez przyczyny nazywa się ją także „witaminą życia”. Pełni ona istotną rolę m.in. w regulacji gospodarki wapniowo-fosforowej, prawidłowej pracy mięśni, układu nerwowego, ale ma także fundamentalne znaczenie dla zdrowia kości. Z tego względu jednym z pierwszych objawów jej niedoboru mogą być problemy o podłożu stomatologicznym. Sprawdź, co powinno zaniepokoić!
Witamina D pełni bardzo ważną rolę w budowie i funkcjonowaniu układu kostnego. Jedną z jej głównych funkcji jest regulowanie prawidłowego wchłaniania wapnia i fosforu, które biorą udział w mineralizacji zębów i są głównymi budulcami szkliwa.
Witamina D jest niezbędna od najmłodszych lat, a u dzieci jej niedobór jest szczególnie niebezpieczny. Może doprowadzić do niedorozwoju szkliwa, zwiększenia ryzyka próchnicy, nieprawidłowego wyrzynania się zębów, a w najgorszym wypadku do krzywicy. To choroba kości, która dotyka dzieci między 2. miesiącem a 3. rokiem życia i objawia się zaburzeniami wzrostu kości, w tym także licznymi powikłaniami stomatologicznymi. Należą do nich: opóźnione ząbkowanie, osłabione szkliwo czy deformacje koron zębowych – wylicza lek. dent. Agnieszka Juśkiewicz z Medicover Stomatologia Łódź Pomorska.
W przypadku osób dorosłych i seniorów, niedobór może prowadzić z kolei do m.in. osteopenii i osteoporozy, w której dochodzi do zmniejszenia gęstości kości i ich większej łamliwości. Zęby są słabsze, bardziej narażone na urazy oraz wczesną utratę. Skutkiem słabo zmineralizowanych kości jest również gorsza kondycja szkliwa, czyli zewnętrznej tkanki zębowej, która jest barierą przed bakteriami i urazami. Co za tym idzie, niedobór witaminy D przełoży się także na większą podatność na próchnicę.
Mocne i odpowiednio zmineralizowane szkliwo to podstawa zdrowych zębów. W większości to zasługa wapnia i fosforu, a za odpowiednie wchłanianie tych składników mineralnych odpowiada właśnie witamina D – wyjaśnia ekspert. Taką zależność potwierdzają badania. W jednym z nich okazało się, że dzieci, które codziennie zażywały suplement witaminy D, posiadały o 47 proc. mniej ubytków niż dzieci bez tej suplementacji.
Jeśli twoje dziąsła są tkliwe, zaczerwienione, a podczas szczotkowania krwawią, to kolejny powód, aby sprawdzić, czy nie brakuje nam „witaminy słońca”. Stomatolodzy potwierdzają, że krwawienie dziąseł może być jednym z pierwszych, zauważalnych objawów wynikających z niedoboru witaminy C, który w perspektywie może prowadzić do paradontozy.
Witamina D ma działanie przeciwzapalne, wspiera także nasz układ odpornościowy w zwalczaniu wirusów i bakterii, m.in. odpowiedzialnych za choroby dziąseł. W efekcie usprawnia gojenie się urazów i ran – mówi dentystka.
Witamina D jest nie tylko elementem profilaktyki chorób dziąseł, ale także działa korzystnie w przypadku pacjentów z tym problemem: łagodzi objawy związane ze stanem zapalnym dziąseł i pozwala na szybsze wyleczenie.
Awitaminoza, czyli deficyt witamin, to jedna z mniej znanych przyczyn problemów z dziąsłami. W przypadku niedoboru witaminy D, suplementacja tą witaminą jest wręcz wskazana u pacjentów cierpiących na paradontozę – mówi lek. Agnieszka Juśkiewicz.
Badanie sprawdzające poziom tej witaminy w osoczu bezwzględnie powinny wykonać osoby decydujące się na wszczepienie implantów stomatologicznych. Powód? Kluczowy dla powodzenia zabiegu i stabilności implantu jest proces osteointegracji, kiedy dochodzi do trwałego połączenia się implantu z kością szczęki lub żuchwy. Aby jednak przebiegł on pomyślnie, niezbędna jest mocna kość, a także prawidłowy proces odbudowania się tkanki kostnej. Witamina D natomiast pełni funkcje, które są istotne dla dobrych efektów implantacji: wspomaga funkcje nerwowo-mięśniowe, zapewnia wzrost i przebudowę kości, a także ich prawidłową mineralizację – tłumaczy ekspert Medicover Stomatologia.
Jak uniknąć groźnych powikłań nie tylko dla zdrowia ogólnego, ale także zdrowia jamy ustnej? Poziom wit. D można łatwo zweryfikować za pomocą badania krwi tzw. oznaczenia poziomu metabolitu witaminy D, które może zlecić lekarz rodzinny. W przypadku niedoboru, który jest częsty w sezonie jesienno-zimowym, najlepiej zaopatrzyć się w suplementy diety.
Preparaty bez recepty kupimy w aptece w formie kapsułek do połykania czy tabletek, ale dobrą alternatywą są także spraye do jamy ustnej, krople doustne, płyny oraz pastylki do ssania dla dzieci – zauważa dentystka.
Najbardziej narażone na niedobór wit. D są osoby przebywające rzadko na świeżym powietrzu, pracujące w godzinach nocnych, dzieci, osoby o ciemnej karnacji, ale także osoby starsze. Z wiekiem wchłanianie składników odżywczych jest coraz trudniejsze, zmienia się metabolizm, a proces ten mogą zaburzać także leki stosowane przez seniorów – wyjaśnia stomatolog.
Jaka dawka będzie optymalna? To zależy od tego, czy suplementujemy witaminę D profilaktycznie, czy mamy stwierdzony niedobór. Oficjalne zalecenia w przypadku osób dorosłych między 19 a 75 r.ż. to 800-2000 jm/dobę, natomiast u osób, które ukończyły 75 lat - 2000-4000 jm na dobę. W przypadku niedoboru potwierdzonego badaniem, najlepiej skonsultować dawkę z lekarzem lub farmaceutą.
Dawkowanie witaminy D u dzieci jest uzależnione od wieku. Dla noworodków do 6. miesiąca życia odpowiednia porcja to 400 jm/dobę, z kolei w miesiącach do 1. roku dawka wzrasta do 600 jm/dobę. U dzieci i młodzieży w okresie wiosenno-letnim, gdy spędzają na słońcu min. 15 minut dziennie, suplementacja nie jest wymagana. Jeśli jest inaczej, wtedy zaleca się suplementację. Dla dzieci do 10. roku życia witamina D w dawce 600-1000 jm/dobę, natomiast u starszych dzieci ta ilość może wzrosnąć nawet do 2000 jm/dzień. Trzeba też pamiętać, że u osób z nadwagą dobowe dawki mogą być jeszcze wyższe.
Dodatkowo, do swojej diety warto włączyć produkty bogate w ten składnik odżywczy, które mogą zapewnić ok. 20 proc. zapotrzebowania. Należą do nich tłuste ryby morskie np. węgorz, sardynki, makrela, łosoś, które zawierają jedną z form wit. D – witaminę D3, czyli cholekalcyferol. Nieco mniejsze ilości witaminy D występują w produktach mlecznych, żółtkach jaj, mięsie czy podrobach – podpowiada ekspert.
Źródło: https://biuroprasowe.medicover.pl