Ghafari i wsp. postanowili zbadać zasadnicze różnice pomiędzy szamponami określanymi jako naturalne i tradycyjne, aby określić, jak różnią się ich formuły i potencjał alergizujący. W tym celu badacze wybrali trzy popularne sklepy (Sephora, Ulta i Target), które na terenie Stanów Zjednoczonych zajmują się sprzedażą między innymi produktów kosmetycznych. Zidentyfikowano szampony klasyfikowane jako „czyste”, wszystkie pozostałe uznając za tradycyjne. Zawartość produktów oceniano pod kątem obecności alergenów w serii podstawowej American Contact Dermatitis Society. Łącznie zidentyfikowano 85 „czystych” i 124 tradycyjne szampony. W „czystych” szamponach rzadziej stosowano uczulające substancje chemiczne, takie jak metyloizotiazolinon, metylochloroizotiazolinon i butylokarbaminian jodopropionu. Natomiast odnotowano podobny odsetek mniej alergizujących środków konserwujących – benzoesanu sodu, alkoholu benzylowego i kwasu sorbowego. W przypadku fenoksyetanolu stwierdzono jego nieco rzadsze występowanie w naturalnych szamponach. Co ciekawe, żaden z „czystych” produktów nie zawierał parabenów, które pomimo tego, że są bezpiecznymi i skutecznymi środkami konserwującymi, budzą obawę konsumentów. Substancje zapachowe występowały we wszystkich szamponach naturalnych i w 99% tradycyjnych. Oceniając poszczególne składniki zapachowe, w szamponach tradycyjnych częściej stwierdzono obecność cynamonu, cynamonu heksylowego i aldehydu cynamonowego. Wśród innych substancji chemicznych, glikol propylenowy i butylowany hydroksytoluen występowały rzadziej w „czystych” szamponach.
Podsumowując, badacze zauważyli, że najbardziej wyraźną różnicą w składzie obu grup szamponów był częstsza zawartość składników uczulających w tradycyjnych szamponach. Metyloizotiazolinon, metylochloroizotiazolinon i glikol propylenowy, które występowały odpowiednio na drugim i ósmym miejscu wśród najczęściej wykrywanych alergenów w danych z 2017-2018 North American Contact Dermatitis Group, były bardziej powszechne w tradycyjnych niż naturalnych szamponach. Jak zauważyli autorzy pracy, nie należy jednak utożsamiać „czystych” produktów z hipoalergicznymi, gdyż wszystkie zakwalifikowane do badania szampony zawierały substancje zapachowe, które mogą wykazywać potencjał alergizujący lub drażniący. W oparciu o uzyskane wyniki stwierdzono, że szampony uznawane za naturalne zawierały mniej alergenów i kontrowersyjnych środków konserwujących, jednakże posiadały w składzie substancje zapachowe równie często jak tradycyjne szampony.
Lek. Paulina Szczepanik-Kułak
Na podstawie:
Ghafari, Ghazal i wsp. Comparison of the formulation and allergenic potential of "clean" and traditional shampoos. Journal of the American Academy of Dermatology, Volume 87, Issue 4, 850-852.
Fot. Pixabay